Microtech D/A Terzuola "ATCF"
A oto jak to się zaczęło: na stronę www.guns.com.pl natknąłem się przypadkiem w wakacje 2002r. bardzo mi się spodobała, zwłaszcza wiatrówki. Ale od tego czasu moje zainteresowania stopniowo przenosiły się na noże. Ta strona stanowiła idealne kompendium wiedzy na temat noży, każdy z opisów czytałem wielokrotnie. Aż w końcu postanowiłem, że przyszła pora na nabycie jakiegoś noża. Po głębokich przemyśleniach (trwało to kilka miesięcy:) mój wybór padł na dwa noże: Sebenza i Strider SnG. Dlaczego więc nie kupiłem któregoś z tych noży? Ponieważ Sebenza nie przypadła mi tak bardzo do gustu jak bym chciał, nie zrozumcie mnie źle, jest to naprawdę świetny nóż i zamierzam kiedyś go sobie kupić, ale znacznie bardziej leżała mi w dłoni Terzuola. Na zdjęciach tego nie widać, ale jest ona większa i cięższa od Sebenzy, poprostu czuć, że trzyma się w ręku kawał noża, czuć tę solidność. Naprawdę bardzo mi się spodobała jednak minęło jeszcze trochę czasu, zanim stałem się szczęśliwym właścicielem opisywanego tu noża. I powiem wam jedno Piter miał rację pisząc, że na pudełku od noża Microtech’a powinno być ostrzeżenie ”UWAGA, produkt powoduje uzależnienie”. Powoduje on także chorobę zwana Microholizmem, a koszty jej leczenia do tanich nie należą :) |
||||||||||||||||
Ostrze jest wykonane z najnowszej stali firmy CPM - S30V, ma długość 3,85 cala i grubość 0,148”. Klinga ma kształt drop point z dwustronnym wklęsłym szlifem, długim fałszywym ostrzem i wykończeniem satin finish. Taka konfiguracja, pomimo grubości ostrza daje dobre właściwości tnące, duża przebijalność i wytrzymały czubek. Ten kształt to czysta klasyka, dzięki czemu nóż jest bardzo uniwersalny, po prostu tactical folder. Do ręcznego otwierania Terzuoli służy agresywnie ponacinany dysk, który otwiera nóż bez problemu zarówno w rękawicach jak i bez nich. Jest on tak samo wygodny dla osób praworęcznych jak i leworęcznych. Na grzbiecie jest rampa na kciuk, z wyfrezowanymi żłobieniami, które znacznie poprawiają przyczepność kciuka. Rękojeść jest zbudowana prawie identycznie jak w już opisywanym LCC, czyli tytanowe linersy oraz bolster i okładziny z zielonej micarty, są także dostępne wersje z białą micartą lub włóknem węglowym. Micarta nie jest tak wytrzymała jak włókno węglowe (łatwiej ją zarysować i nie jest tak sztywna), ale ma swój niezaprzeczalny urok. Wiele osób którym pokazywałem ten nóż myślało, że to drewno. Okładziny są przymocowane do noża dwiema specjalnymi śrubami, aby uniemożliwić samodzielne rozkręcenia noża, co wiąże się z utratą gwarancji. Z tyłu noża znajduje się otwór do przewleczenia linki zabezpieczającej oraz klips wykonany z tytanu i umieszczony w specjalnym podcięciu wykonanym w jednej z okładzin tak, iż baza klipsa nie wystaje ponad okładzinę, po prostu absolutna dokładność. Jak już wspomniałem bolster jest wykonany z piaskowanego tytanu. To samo dotyczy linersów, a blokujący liners ma także wyfrezowane żłobienia, które ułatwiają odblokowanie rozłożonego noża. Między linersami znajduje się także stop-pin blokujący rozłożone ostrze. Na grzbiecie noża na całej długości znajduje się przekładka dystansowa, która zapewnia sztywność całej konstrukcji. Nóż trzyma się w dłoni bardzo pewnie, pomimo braku wstawek z antypoślizgowego materiału takiego jak wingwalk czy kraton. Nóż nie ma tendencji do wyślizgiwania, lub przekręcania się nawet podczas pchnięć wykonywanych mokra dłonią. |
||||||||||||||||
|
||||||||||||||||
A więc, dla kogo jest ten nóż? Odpowiedź jest prosta jest on dla każdego, kto chce mieć porządny, niezawodny nóż, na którym mógłby polegać w każdej sytuacji zarówno, kiedy potrzebny jest nóż jak i skuteczne narzędzie do samoobrony. Więc jeśli chcesz wydać pieniądze na naprawdę solidny nóż składany, to kup właśnie Terzuole. Na koniec chciałbym podziękować Piterowi, który sprowadził ten nóż i założył tę stronę. Wielkie dzięki zarówno za nóż jak i za wiedzę, którą tu zdobyłem. No i jeszcze to: nazywam się Łukasz i jestem Microholikiem i jest mi z tym dobrze :) tekst i zdjęcia: Łukasz
|
|